Filtry do wody z polifosfatem to tania alternatywa dla skomplikowanych urządzeń zmiękczających wodę. Cały czas toczą się dyskusje na temat skuteczności tego złoża filtracyjnego. Sprawdź, czy warto zainteresować się takim rozwiązaniem zmiękczania wody.
Co to jest polifosfat?
Polifosfat to nazwa potoczna, natomiast nazwą właściwą jest polifosforan sodu. Stosowany jest jako zagęszczacz spożywczy, jednak oprócz tego używa się go do zmiękczania tak zwanej wody technicznej wykorzystywanej w różnego rodzaju maszynach. W branży inżynierii uzdatniania wody można spotkać tą substancję w filtrach narurowych. Najczęściej jednak stosuje się polifosfat do pralek i zmywarek.
Substancja jest dostępna na rynku w formie kryształków w kolorze białym, sporadycznie także w kolorze zielonym. Może występować z dodatkiem innych substancji lub bez. Za granicą polifosforan używany jest także w celach filtracji wody przeznaczonej do spożycia. W Polsce nie stosuje się takiej praktyki. Istnieją przesłanki, że woda pitna przefiltrowana przez polifosfat nie jest dobra dla ludzkiego zdrowia.
Polifosfat w reakcji z wodą zapobiega tworzeniu się i odkładaniu osadu w instalacjach oraz urządzeniach AGD. W przeciwieństwie do jonitów nie usuwa twardości wody. Zatrzymuje jednak jony wapnia i magnezu. Substancja ma znaczącą rolę w krystalizacji węglanów.
Dzięki temu, że polifosfat tworzy cienką warstwę ochronną wewnątrz bojlerów, rur i innych instalacji, doskonale zabezpiecza je przed korozją.
Zaletą używania filtra z polifosfatem jest oszczędność proszku lub innych środków chemicznych używanych do prania. Można stosować ich mniej. Nie trzeba tak często wymieniać kostek w zmywarce, co jest pozytywną wiadomością, dla właścicieli tego typu urządzeń.
Jak każdy produkt, i ten ma swoje wady i zalety. Do zalet z pewnością można zaliczyć fakt, że jest doskonałą alternatywą dla środków zmiękczających, które trzeba regularnie dosypywać przed każdym praniem, czy myciem naczyń w zmywarce. Jego działanie daje taki sam efekt, jak środki do zmywarek popularnych marek, czy proszki przeznaczone do pralek mające ochronić części przed odkładaniem się kamienia. Wadą filtrów ze złożem z polifosfatem jest brak możliwości dostosowania stężenia do twardości wody.
Podgrzewana woda nie może mieć wyższej temperatury niż 80 stopni Celsjusza. Powyżej tej temperatury polifosfat straci swoje właściwości i przestanie działać.
W większości filtrów jeżeli złoże ulegnie zużyciu, należy dosypać nowe kryształki. Filtry do wody z tą substancją powinno wymieniać się raz na 6 miesięcy. Cena półkilogramowego opakowania ze złożem wynosi około 40 złotych.
Czy polifosfat działa?
Do tej pory istnieją wątpliwości, co do skuteczności stosowania tej metody filtracji. Na forach można przeczytać wiele dyskusji na temat specyfiki polifosfatu. Niektórzy twierdzą, że przy tak dużym przepływie wody nie ma szansy zadziałać i przefiltrować wody w odpowiedni sposób. Wiele opinii mówi o kosztach utrzymania filtra z polifosfatem w porównaniu do proszku lub tabletek do zmiękczania. Wszystkie z tych opcji zawierają w składzie polifosforan sodu. Różnią się tylko ceną i składnikami dodatkowymi. Konkluzja z większości dyskusji na temat polifosforanu sodu jest taka, ze lepiej stosować cokolwiek do zmiękczania wody, niż pozostawać biernym.
Może nie jest to najskuteczniejsza metoda zmiękczania wody dostępna na rynku. Z pewnością należy do grupy najtańszych. Dodatkową zaletą jest fakt, że najczęściej filtry pralkowe i przeznaczone do zmywarek są niewielkich rozmiarów. Prostota instalacji i brak konieczności montażu na wejściu wody do domu sprawiają, że doskonale sprawdzi się nawet w małych kawalerkach. Niejednokrotnie od małych filtrów tego typu zaczyna się przygoda wielu ludzi z profesjonalnym uzdatnianiem wody pitnej. Przytaczając opinię jednego z internautów „Lepsze to, niż nie stosowanie niczego”. A czy polifosfat faktycznie daje efekty? Dobrze, by każdy mógł ocenić to indywidualnie.
